wtorek, 18 września 2012

13 cz.3-From the first hug

Na wstępie chciałabym przeprosić was wszystkich, ponieważ nie pisałam.Było to spowodowane brakiem weny od dłuższego czasu jak i kompletnym lenistwem. A więc przepraszam was baaardzo mocno, zapraszam do przeczytania i pozostawienia po sobie śladu ♥ :)
CZYTASZ=SKOMENTUJ
Kolejny imagin pojawi się jak pod tym postem zobaczę 10 komentarzy wiem, że was na to stać.

____________________________________________________________
Wchodząc po schodach prowadzących do mojego dotychczasowego pokoju starałam się zapamiętać każdy kąt i zakamarek tej ogromnej willi. Hol który dzielił się na osiem oddzielnych pokoi przypominał hotel w górach. Drewniane ściany na których co chwilę można było zauważyć różnorodne zdjęcia-zaczynając od uśmiechniętych kolegów Liama, zdjęć rodzinnych każdego z nich, kończąc na zdjęciach różnych miejsc, krajobrazów i kwiatów. Zmierzyłam do drugiego pokoju od strony prawej, otworzyłam mosiężne ciemno brunatne drzwi i doznałam ogromnego szoku. Pokój urządzony był jak dla nastolatki, żółto-białe ściany idealnie zgrywały się z jasnobrązowymi meblami na których były różne dodatki dodające uroku temu miejscu.Postanowiłam się rozpakować, a następnie odświeżyć się. Czynności te nie zajęły mi zbyt dużo czasu, bo już po dwóch godzinach byłam ubrana, uczesana i umalowana. Postanowiłam pójść do salonu by bliżej poznać całe One Direction. Schodząc po schodach usłyszałam rozmowę chłopaków:
-To... Który z was rezerwuje Kate ?-zapytał jak mniemam podrywacz mr.Styles. A ja kipiałam w środku ze złości.Jak on w ogóle tak może? W tym momencie miałam ochotę z całej siły przywalić mu w tą słodką twarzyczkę, ale postanowiłam dalej pozostać incognito.
-No wiesz... Uważam że Kate jest bardzo urocza ,ale wiesz nie zapominajmy że to młodsza siostra Liama. A tak w ogóle nie można tak się wypowiadać o kobietach !-wykrzyczał Zayn, za co u mnie miał dozgonną wdzięczność i przychylność.
-Kate jest piękna, ale w stu procentach zgadzam się z Zaynem.-powiedział dumnie Niall, a ja poczułam jak moje policzki się czerwienią.Miałam ochotę skakać z radości, aczkolwiek powstrzymałam się i przysłuchiwałam się dalej.
-Macie rację, przepraszam chłopaki.-powiedział zawstydzony Harry po czym nastała niezręczna cisza.Zapewne gdy chłopaki o mnie rozmawiali nie było z nimi Liama, ponieważ dobrze wiem jak by zareagował.
-Hej chłopaki, co tam?-zapytałam jak gdyby nigdy nic.
-A właśnie o tobie rozmawialiśmy i podsumowaliśmy że jesteś bardzo ładną i uroczą dziewczyną, prawda Niall ?-zwrócił się Louis do niewinnego Nialla, który powoli analizował skierowane ku niemu pytanie i zaczął się czerwienić i jąkać.
-Ja no... Emm.. Tak, Louis prawda-wypalił w moją stronę, po czym teraz ja odgrywałam Rudolfa. Ale w tym przypadku nie chodziło o nos, lecz o moje policzki.
-Hmm dziękuję chłopaki, a tak w ogóle to gdzie się podział mój kochany braciszek ?-spytałam ni z gruszki ni z pietruszki.
-Musiał załatwić kilka spraw związanych z wytwórnią-odparł Zayn.
-Ejj, będziemy tak gadać cały dzień czy może zagramy w butelkę?-Zapytał Harry, lecz po chwili dorzucił:To z pewnością pozwoli nam lepiej się poznać.
-Taak-Krzyknęli pozostali a ja i tak nie miałam nic do gadania. Usiadłam pomiędzy Harrym a Zaynem, natomiast naprzeciwko nas usiadł Louis i Niall.
-A więc zaczynam pierwszy!-Wykrzyczał Louis, a ja modliłam się w duchu aby nie wypadło na mnie niestety modlitwy poszły na marne bo już po chwili usłyszałam już mi znane pytanie:

-Prawda czy wyznanie?-Spytał szczerzący się do rozpuku Louis, a ja starałam się podjąć właściwą decyzję.
-Hmm, a więc wybieram pytanie-Odpowiedziałam lekko zmieszana.
-No dobrze... Kate powiedz nam kto ci się bardziej podoba Zayn czy Niall ?-Zapytał pewny siebie marchewkowicz, a ja po raz kolejny w tym dniu poczułam jak na policzkach płonę.Czułam na sobie przeszywający wzrok Zayna i Nialla; a najgorsze było to, że nie miałam bladego pojęcia co odpowiedzieć...


A więc do następnego i pamiętajcie 10 komentarzy :)
-Kate