wtorek, 24 lipca 2012

Jeeeeej ♥

Jesteście kochani ♥ Założyłam tego bloga pierwszego kwietnia tego roku, ale serio nie myślałam że ktoś będzie go czytać. Czasami miałam wątpliwości czy go nie usunąć, lecz zawsze przeważała myśl "Kaśka do cholery przecież ty kochasz to robić, nie możesz tego tak po prostu zostawić". Mam nadzieję, że przybędą osoby czytające moje durne (jak by to nazwać) wypociny jak i przybędą komentarze motywujące mnie-nawet jeśli komentarz byłby negatywny. A więc dziękuję za cztery tysiące wejść i za dziewięciu obserwatorów. 
KOCHAM WAS ! ♥
 + Długo myślałam nad dodaniem mojego zdjęcia, aczkolwiek postanowiłam wam się dzisiaj pokazać. Hejterzy macie pole do popisu :


-Wasza brzydka Kate :)

niedziela, 22 lipca 2012

12 cz.2 - From the first hug.

Poczułam lekkie szarpanie za ramiona i usłyszałam głos mamy:
-Kate, wtaaawaj..-Nawet nie byłam w stanie drgnąć.
-Katie jesteśmy już na miejscu...-Powiedziała mama już lekko zdenerwowana, lecz ja nadal nie reagowałam.
-KATE DO CHOLERY JASNEJ JESTEŚMY JUŻ W LONDYNIE, A LIAM Z KOLEGAMI CZEKA NA LOTNISKU !!!-Tym razem mama wydarła się na cały samolot a ja z przerażenia podskoczyłam. Przetarłam moje zaspane oczy, wstałam z jakże wygodnego siedzenia (witaj ironio) i wraz z rodzicami ruszyłam po walizki. Wychodząc z samolotu wydarłam się:
-Witaj Londoon !- Tata wraz z mamą przewrócili oczami i wybuchnęli śmiechem. Gdy już otrzymaliśmy nasze walizki zaczęliśmy szukać Liama i jego kolegów....
~Piętnaście minut później~

Siedziałam lekko poddenerwowana wraz z rodzicami na krzesłach i czekałam na Liama. Głuchą ciszę przerwały rozmowy jakiś chłopaków:
-No tak jasne ! Wszystko to moja wina ! A ty Louis ?! Przecież to ty chciałeś po drodze do toalety, a ty Zayn ? Ty chciałeś sprawdzić jak twoja fryzura. Więc do cholery jasnej Liam nie obwiniaj mnie za to że musieliśmy wstąpić do Nando's !!! Przecież wiesz że byłem głodny !-Przyglądałam się bardzo wkurzonemu blondynkowi (był baaardzo słodki) gdy w końcu zrozumiałam, że on wypowiedział słowo "Liam". Poderwałam się jak oparzona z krzesła i zaczęłam biec w ich kierunku z bliska zobaczyłam mojego kochanego braciszka, łzy mi zaczęły lecieć ciurkiem a ja tuląc się do zdezorientowanego chłopaka zaczęłam się drzeć:
-Liam... Liaaam... Boże jak ja tęskniłam-wybucham niekontrolowanym płaczem a chłopaki  i rodzice przyglądali się tej całej sytuacji. Podniosłam wzrok na Liama i zaczęłam mu prawić komplementy:
-Jeej Liam, ale ty się zmieniłeś-tutaj się lekko zaśmiałam- No pięknie, mój braciszek to niezłe ciacho.-Uśmiechnęłam się i dałam mu odpocząć. Na pewno biedaczka ledwo co nie udusiłam. Po twarzy Liama poleciała łza. Po czym powiedział:
-Moja malutka siostrzyczka jest już piękną kobietą...-Uśmiechnęłam się i podeszłam do bardzo atrakcyjnego blondynka. Rodzice wykorzystali to że odkleiłam się od Liama i sami zaczęli się z nim witać. Niall, bo tak się nazywał owy słodziak przyglądał mi się z ciekawością i z rumieńcami na polikach. Ja równie zarumieniona zaczęłam rozmowę:
-Emm.. Cześć Niall jestem Kate.-Chciałam mu podać rękę, aczkolwiek chłopak mnie przytulił. Byłam zaskoczona, ale odwzajemniłam uścisk. Uśmiechnięty i nadal zarumieniony chłopak powiedział:

-Miło mi cię poznać Kate. A co do tego uścisku to strasznie ciebie przepraszam.. Em no ja wiesz...-Pod presją zaczął poprawiać swoje idealne włosy, a chłopak ubrany w pasiastą bluzkę chciał mu jakoś pomóc:
-Ehh... Niall chciał powiedzieć że on bardzo lubi się przytulać i to dla tego. Tak w ogóle to jestem Louis, miło mi cię poznać Kate-Podał mi rękę i uśmiechnął się pokazując idealnie białe zęby. Następnie podszedł do mnie chłopak z loczkami. Wyglądał jak małe bezbronne dziecko.Ucałował mnie w dłoń (jaki szarmancki) i powiedział:
-Mam na imię Harry, miło mi cię poznać piękna-Gdy się uśmiechnął zauważyłam przesłodkie dołeczki pojawiające się w jego policzkach. Potem podszedł chłopak z niesamowitą stylówą-bluza bejsbolówka to jest coś co uwielbiam. Uśmiechnął się i zaczął się przedstawiać:
-Nazywam się Zayn Malik, bardzo miło mi cię poznać Kate-Przytulił mnie... Najgorsze było to, że widziałam jak Niall robi się czerwony ze złości. Nawet nie wiem dlaczego. Znamy się zaledwie dziesięć minut... 

Po dwóch godzinach pisania w końcu udało mi się coś naskrobać. Nie jestem z tego zadowolona, ale również liczy się wasza opinia :) Chcecie kolejną część tego imaginu ? :D
~Kate



poniedziałek, 16 lipca 2012

Mam prośbę !

Hej kochani mam do was ogromną prośbę, właśnie otworzyłam stronę na facebooku i jak na razie ma mało lajków...A więc proszę was o to abyście ją zalajkowali. Jest to tylko kilka sekund a mnie cieszy jak cholera. :) 

Dziękuję bardzo, wasza Kate.

sobota, 14 lipca 2012

11-From the first hug.

Otworzyłam moje ciężkie jak dotąd powieki, choć uwierzcie nie było tak łatwo może dlatego, że utrudniały to promienie słoneczne padające prosto na moją twarz.
Przecierając moje zaspane oczy od razu spojrzałam na czarny biurkowy zegarek, który wskazywał godzinę szóstą. Dzisiaj miałam wraz z mamą i tatą odwiedzić mojego brata Liama Payna-od razu zaznaczę, że to jest ten Liam z słynnego One Direction.
Wyleciał do Londynu dwa lata temu i nie miałam jeszcze okazji go spotkać odkąd rozwijał swoją karierę. Czy może wiecie jak trudno jest poradzić sobie z tym jak osoba którą znasz od dzieciństwa, osoba która wspierała cię w upadkach i cieszyła się razem z tobą w twoich osobistych wzlotach tak z dnia na dzień wyjechała do Londynu by spełniać marzenia ? Cieszę się że Liam osiągnął to o czym marzył, lecz było mi trudno, cholernie trudno. Pierwszą noc przepłakałam, tak po prostu pozwoliłam oddać się emocją. 
Moją retrospekcję przerwał głos mamy:
-Kate, wstawaj !! Za dwie godziny wylatujemy !-Słowa wypowiedziane przez mamę zadziałały z równą siłą jakby huragan przeleciał nad naszym miastem.Wstałam jak poparzona z łóżka wybrałam pierwsze lepsze ciuchy i udałam się w stronę łazienki. Umyłam się, ubrałam i umalowałam w przeciągu trzydziestu minut. Szczęśliwa wyszłam z łazienki i cichym głosem powiedziałam: "Wow, to mój nowy rekord."Schodząc z mojego pokoju do kuchni poczułam zapach naleśników wymieszany z aromatem cynamonu. Mama właśnie skończyła przyrządzać swoje słynne naleśniki z cynamonem i kawałkami czekolady. Przepisu na te cudo nauczyła ją babcia natomiast babcię, prababcia. Taka rodzinna tradycja.TRACH ! Na moje nieszczęście musiałam się przewrócić przez walizki położone w przedpokoju.Tata natychmiast wyleciał z kuchni i ze zmartwieniem w oczach zapytał:
-Córciu nic ci nie jest ?- Ja natomiast przewróciłam oczami uśmiechnęłam się i odpowiedziałam:
-Myślę że jest wszystko w porządku- Po czym podniosłam się z czerwono-szarej walizki i ruszyłam z roześmianym tatą do kuchni.
-No i jak Tom, nie mówiłam że Kate to niezdara ?- Mama próbowała rozśmieszyć mnie choć trochę, natomiast ja spojrzałam na nią spod byka. Mama skończyła podawać do stołu, więc już po chwili mogliśmy zacząć delektować się przepysznymi naleśnikami. 
-Tak się cieszę, że już niedługo spotkamy Liama ! Bardzo za nim tęsknię..-Powiedziała mama ze łzami w oczach. Muszę powiedzieć że sama się wzruszyłam w końcu Liam to bardzo bliska mi osoba. Cichutko odpowiedziałam:
-Ja też za nim tęsknię...-Tata aby rozluźnić atmosferę dodał:
-Już dziś spotkamy naszego Liama, jedziemy do Londynu na całe wakacje. Będzie dobrze dziewczyny.-Ja z mamą uśmiechnęłyśmy się i przyznałyśmy tacie rację. Po jakiś dwudziestu minutach byliśmy gotowi by pojechać na lotnisko. Usłyszeliśmy klakson i wyszliśmy z domu. Podróż zajęła nam jakieś czterdzieści minut. Szczęśliwi poszliśmy na rozprawę. Rozprawa przeminęła szybo i już po chwili siedzieliśmy w samolocie. Włożyłam słuchawki w uszy i wsłuchując się w piosenkę Coldplay-Paradise odleciałam w objęcia Morfeusza.



Chcecie kolejną część tego imagina ? :)

~Wasza Kate..

piątek, 13 lipca 2012

10-Crazy house. (Harry)

Mieszkałaś razem z pięcioma nieźle świrniętymi chłopakami.Tymi chłopakami był zespół One Direction. Kochałaś tych idiotów, ale czasami nie mogłaś z nimi wytrzymać, dla jasności dzisiaj był ten dzień w którym chłopaki pokazywali się w całej okazałości. Jako jedyna dziewczyna musiałaś sprzątać, gotować i w dodatku ich niańczyć. Wczoraj w nocy wróciłaś z podróży. Wychodząc ze swojego pokoju nerwy ci puściły jak zobaczyłaś biegającego Harrego trzymającego twoje staniki. Jeszcze jak by tego było mało założył sobie twoje stringi na głowę i się darł na cały dom:
H:Jestem dziewczyną !!! Słyszycie chłooopaki ?! Tak mam na sobie stringi [T.I] ona i tak mi nic nie zrobi ! Hahahahaha.-Założyłaś ręce na biodra i cała czerwona ze złości przyglądałaś się Hazzie by następnie rzucić się na niego. Wskoczyłaś na tak zwanego barana i zaczęłaś się drzeć:
T:Harry ty idioto ! Zaraz ci wyprostuje włosy jak nie oddasz mi moich stringów i staników !!-Groźnie zagroziłaś, a następnie zdjęłaś z głowy chłopaka swoje majtki.
H:Niee... [T.I] oddaj je ! Przecież masz ich mnóstwo nie możesz mi oddać chociaż jednej pary ?-Zaśmiałaś się drwiąco i zapytałaś Harrego:
T:Po cholerę ci moje stringi ty kręcono-włosy idioto ?-Harry się lekko zmieszał a z pokoju Zayna usłyszałaś krzyki Nialla:
N:HARRUŚ SIĘ ZAKOCHAŁ, HARRUŚ SIĘ ZAKOCHAŁ !- Zrobiłaś minę typu WTF?! I zeszłaś z Hazzy by spojrzeć w jego oczy.
T:Harry to prawda?-Natomiast chłopak spalił buraka i powiedział:
H:Eee.. no niby ghswahw..-Wybełkotał coś pod nosem a ty prychnęłaś i powiedziałaś:
T:ŻE CO ?! Mów głośniej..
H:Eee.. no niby, ja myślę że no tak-Po czym zaczął uporczywie poprawiać swoje włosy. Ty  natomiast z uśmiechem obserwowałaś to co robił. Złapałaś jego ręce i powiedziałaś:
T:Harry przestań ! Są idealne.. A tak w ogóle też chciałam ci coś powiedzieć. Ja też się w tobie zakochałam-Uśmiechnęłaś się najładniej jak potrafiłaś i pocałowałaś rozkojarzonego Harrego, który dopiero po chwili oddał pocałunek. Za plecami usłyszałaś słynne "Uuuuuuuuu" w wykonaniu chłopaków. Razem z Harrym uśmiechnęliście się i ruszyliście w stronę twojego pokoju, by przez cały dzień oglądać jakieś filmy i wymieniać się czułościami.

Po długim okresie czasu zaniedbywania was napisałam imagina ;) Obiecałam sobie poświęcać więcej czasu na blogu i dodawać więcej imaginów. Więc odwiedzajcie bloga, a może niebawem pojawi się kolejny imagin. Piszcie w komentarzach z kim ;D

~Wasza Kate :)