poniedziałek, 2 kwietnia 2012

#3-Carrots.

Zima, lekki wiaterek i słońce próbujące wydostać się spoza chmur. Nie zdążyłaś się przebudzić i już czułaś na ramieniu małą ciepłą rączkę swojej czteroletniej siostry Belli.Chciałaś jeszcze usnąć, lecz jej cichy, piskliwy głosik przemówił:
B:Ejj [T.I] nie zapomniałaś czegoś przypadkiem ?-Powiedziała lekko przygnębiona ze smutną minką.
T:Emm... No nic sobie nie przypominam.-Odpowiedziałaś zdezorientowana tak wczesną pobudką.Lubiłaś spać i się wylegiwać dlatego uważałaś że wstawanie o jedenastej w ferie zimowe jest bez sensu.
B:No nie mów...-W tym momencie na policzku twojej siostrzyczki spłynęła pojedyncza łza.-Miałaś iść ze mną zrobić bałwana z marchewką.Przecież mi obiecałaś i wiesz jak lubię marchewki.
T:O nie Bella nie płacz.Przepraszam zapomniałam.Obiecuję że już wstaje z łóżka idę się ogarnąć i dosłownie za góra 40 minut idziemy zrobić bałwana z marchewek-Powiedziałaś i przytuliłaś najmocniej jak potrafiłaś Bellę.
B:Okej, czekam na dole.-Powiedziała już rozpromieniona czterolatka.
Zaśmiałaś się i ruszyłaś w stronę łazienki.Na dzisiejszą pogodę wybrałaś ciepły sweterek w renifery, rurki, buty i torbę. Po czym pofalowałaś lekko włosy i delikatnie się pomalowałaś.
Gdy byłaś już gotowa zeszłaś na dół do kuchni przywitałaś się z mamą i tatą i zasiadłaś do stołu by zjeść kanapki z kakao.Mała jako pierwsza zabrała głos:
B:Wiesz mamo że dziś [T.I] zabiera mnie na dwór, by zrobić bałwana?
M:Nie, nie wiedziałam, ale dobrze wiedzieć że nie będziecie znów spędzać całego dnia w domu-Odpowiedziała uśmiechnięta rodzicielka, a następnie dodała:
Niestety muszę już iść z tatą do pracy [T.I] zostawiłam pieniądze na obiad koło blatu i opiekuj się Bellą...Do widzenia.
T:Pa mamo, miłego dnia.
B:I co idziemy ?
T:Tak jasne, tylko muszę zabrać marchewki, garnek i możemy ruszać-Powiedziałaś i zmierzyłaś w stronę kuchni.
B:Okej, czekam-Uśmiechnęła się Bella
Gdy już zabrałaś potrzebne rzeczy poszłaś do przedpokoju założyłaś buty i zawołałaś siostrę by się ubrała.
Mała posłusznie wykonała polecenie i razem z tobą wyszła z domu.
Zamykając drzwi pomyślałaś, że możecie później pójść na obiad do jakieś przytulnej knajpki. Zmierzając w stronę pobliskiego parku rozmawiałaś z Bellą dlaczego warto jeść marchewki. Mała miała dość ciekawe argumenty na przykład: Są pomarańczowe i chrupiące, więc nie wiem jak można ich nie lubić?!
Gdy skończyliście rozmawiać o marchewkach doszłyście do parku. Bella wybrała dość ciekawe miejsce na zrobienie bałwana.
Zaczęłyście go lepić, gdy poczułaś uderzenie w plecy. W twoją stronę zmierzał bardzo przystojny chłopak na jego widok kolana ci się ugięły.
L:Ojej, przepraszam ciebie bardzo.Naprawdę nie chciałem. A tak w ogóle jestem Louis-Powiedział lekko zarumieniony ciemny blondyn.
T:Hahaha spoko nic się nie stało. A ja [T.I]-Odpowiedziałaś uśmiechnięta. A w tym momencie wyskoczyła twoja młodsza siostra zasypując chłopaka pytaniami:
B:Lubisz marchewki?Dlaczego jesteś taki wysoki?Czy chcesz się przyłączyć do nas i dokończyć robienie bałwana?
L:Hahaha, kocham marchewki. Jestem taki wysoki, ponieważ ty jeszcze urośniesz i z chęcią się do was przyłącze.-Odpowiedział śmiejący się Louis.
Lepiąc bałwana widziałaś jak Louis obchodził się z Bellą i był strasznie opiekuńczy. Brał ją na barana, przegryzał z nią marchewkę. Uważałaś że to jest bardzo słodkie.
Kończąc lepić bałwana zapytałaś chłopaka czy nie zechciałby pójść z wami do knajpki na obiad. On od razu się zgodził i odpowiedział:
L:Hmm... noo... emm [T.I] wiesz że specjalnie rzuciłem w ciebie kulką bo strasznie mi się spodobałaś?-Zarumieniłaś się i odpowiedziałaś:
T:Nie, nie wiedziałam. Ale jak bym miała codziennie dostawać kulką tylko po to by cię zobaczyć mogłabym dostawać nawet setkami takich kulek.-Chciałaś się ugryźć w język, lecz niestety nie zdążyłaś.
L:Hahaha miło mi.-Odpowiedział chłopak i cię przytulił.Następnie dodał:
Coś czuję że będziesz dziennie dostawała tysiącami takimi kulkami. Złapał ciebie za rękę i ruszyliście wraz z Bellą na obiad do knajpki. 


__________________________________________________________
Przepraszam za błędy. :)
Spodobał wam się imagin ?

~Kate xx

2 komentarze:

  1. super +obserwuje ++ zapraszam do siebie http://young-pretty-lovely.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) + czytam twojego bloga i obserwuję xd

    OdpowiedzUsuń