niedziela, 1 kwietnia 2012

#2-Be my dream.

Kolejny zwyczajny dzień. Wstałaś z łóżka kierując się myślą "Nie jest tak źle... może w końcu spotkam kogoś wyjątkowego". Poszłaś do łazienki i wykonałaś poranną toaletę i ubrałaś się .
Zeszłaś do kuchni, aby zrobić swoje słynne w rodzinie naleśniki z czekoladą i bitą śmietaną. Wyjęłaś składniki i zaczęłaś robić śniadanie. Po wykonaniu i zjedzeniu naleśników postanowiłaś wybrać się do parku, aby poczytać swoją ulubioną książkę. A więc ruszyłaś powolnym krokiem słuchając piosenki - Flo Rida ft. Sia- Wild ones. Gdy już dochodziłaś zobaczyłaś pięciu chłopaków szczerzących się w twoją stronę. Postanowiłaś to ignorować i iść dalej, ale oni to utrudniali. Podszedł do ciebie jeden z nich i wykrzyknął:
Z:Vas Happenin?!- Był to chłopak o ciemnej karnacji, kruczoczarnych włosach, brązowych hipnotyzujących oczach i przepięknym głosie.Następnie dodał-Mam na imię Zayn...
A ty śmiejąc się odpowiedziałaś:
T:A ja mam na imię [T.I.]
Z:Piękne imię dla pięknej dziewczyny-dodał i łobuzersko się uśmiechnął.
T:Dziękuję zacny chłopaku o jakże zacnych oczach-Mówiąc to uśmiechnęłaś cię, a po wypowiedzeniu swojego monologu wybuchnęłaś śmiechem. Zayn poszedł w twoje ślady.
Z:Może dasz się zaprosić na spacer po plaży, madame ?-Spytał mulat.
T:Hmm... no nie wiem...-Tutaj zatrzymałaś się by utrzymać chłopaka w niepewności-No zgoda-Uśmiechnęłaś się zniewalająco do chłopaka, a on to odwzajemnił.
Idąc w stronę pobliskiej plaży wiele dowiedziałaś się o Zayn'ie między innymi o tym że z tą bandą oszołomów (tak mówił mulat) prowadzą zespól o nazwie One Direction, o tym że chciałby znaleźć kogoś wyjątkowego i również mówił o swojej religii. Następnie ty mówiłaś o swoich marzeniach, swoich planach i również o tym że ty też chcesz odnaleźć kogoś wyjątkowego. Po tych słowach Zayn złapał ciebie za rękę i spytał:
Z:Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?-Jak chłopak wypowiedział te słowa w brzuchu poczułaś coś niesamowitego... Wiedziałaś co mu odpowiesz.
T:Od dzisiaj tak-Uśmiechnęłaś się zniewalająco, a Zayn się zatrzymał. Na początku ciebie przytulił a następnie musnął twoje wargi. Gdy ciebie całował czułaś że lecisz w przestworza, czułaś że on był twoim marzeniem. Usiedliście przytuleni na brzegu plaży i patrzeliście na piękny zachód słońca.Odgłos fal przerwał Zayn:
Z:Wiem że to może beznadziejne bo znam cię nie całe cztery godziny, ale czuję że jesteś tą jedyną...[T.I.] Czy, czy zechciałabyś być moją dziewczyną?
T:Zayn, nie mów że to jest beznadziejne bo nie jest. I tak, zostanę twoją dziewczyną- Powiedziałaś, po czym pocałowałaś mulata w usta. Wiedziałaś że dzisiejszy dzień był najlepszym w twoim życiu i udowodnił że warto mieć marzenia.


_____________________________________________________________
Przepraszam za błędy, ale to dopiero mój drugi imagin. Podoba wam się ?


~Kate xx

6 komentarzy: